WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL Tel. 666 640 460
W cieniu kampanii wyborczej toczy się kampania wymiany ciosów pomiędzy medialnymi obozami, skupionymi wokół tego czy innego kandydata. Jedni i drudzy przerzucają się inwektywami, złośliwościami i epitetami. Można by rzec -nic nowego.
Najzabawniejsze jest jednak zarzucanie sobie braku obiektywizmu, który to zarzut jest najczęściej powtarzany przez obie strony. Strona X zarzuca stronie Y, że reprezentuje tylko jednego kandydata, jeden sposób myślenia i jest nieobiektywna. W druga stronę schemat jest taki sam. Prostą metodę rozwiązywania nierozwiązanych sporów pokazał Aleksander Wielki w IV wieku p.n.e., przecinając nierozwiązywalny ponoć węzeł gordyjski. Proponuję podobne rozwiązanie – zamiast dochodzić się kto jest bardziej obiektywny, czas powiedzieć sobie skończmy z obiektywizmem! Każdy rozsądny człowiek ma swoje poglądy i spojrzenie na świat, według którego ocenia różne fakty i wydarzenia. Każdy artykuł czy tekst dziennikarski jest, więc z gruntu rzeczy nieobiektywny. Brak obiektywizmu nie musi wynikać koniecznie z wyrażania własnych ocen czy poglądów. Odpowiednie ułożenie informacji w tekście i sposób ich przedstawienia i z wypadku mamy niegroźną stłuczkę, a z kradzieży trzech złotych napad stulecia. Przerzucanie się zarzutami, kto jest czy powinien być bardziej obiektywny jest, więc bezsensowne. Kupując gazetę „W” z góry przecież wiadomo, jakie poglądy i jaką ideologie ona reprezentuje. Podobnie jest z gazetą „R”, telewizją „T”, radiem „M”. Nie ma, więc mediów obiektywnych. Wszyscy jednak zarzut braku obiektywizmu odbierają, jako największą potwarz. Może, więc pora skończyć z tą utopią i pogodzić się z własną nieobiektywną naturą? Wszystkim nam będzie z tym lżej.
Nieobiektywny autor
Paweł Kowalski
Kontakt z redakcją:
redakcja@studiuje.eu
Polityka Cookies
Dział reklamy:
biuro@studiuje.eu
tel: 783 748 740