Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...
fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Dlaczego warto zostać Dziennikarzem?


        Politolog czy dziennikarz? Wszystko zależy od podejścia – moje wodzi mnie za nos już od czasów liceum. W pewnym momencie zrobiło zwrot o sto osiemdziesiąt stopni i zamieniło się w przekonanie, które mówi mi podświadomie: „Bądź dziennikarzem”.

        Wszystko zależy od osobowości. Jeśli ktoś lubi tonąć w papierach nie powinien decydować się na tę pracę. Wymaga ona przede wszystkim dużej umiejętności poszukiwania tematu – „supertematu” zwalającego z nóg. Dziennikarstwo daje możliwość spektakularnego pięcia się po szczeblach kariery. A gdy osiągnie się już szczyt można przebierać w ofertach niczym Tomasz Lis. Grunt to nie zatracić się w tym, co się robi, a tu do sodowej wody uderzającej do głowy wiele nie brakuje. To jest zdecydowanie minus tego zawodu, tak, jak ciągła dyspozycyjność. Życie „na telefon” może kiedyś się znudzić. Z perspektywy czasu jednak nie mogłabym oglądać wiadomości, śledzić  newsów z życia politycznego, uczęszczać na nudne spotkania czy debaty.
        Zwykle dziennikarstwo porównywane jest do polityki. Ta druga wiąże się często (nawet bardzo) ze skandalami i aferami. U wielu ludzi budzi mieszane uczucia, przyciąga sympatyków, a także rozwścieczonych przeciwników. Nie twierdzę, że zawód dziennikarza nie jest narażony na opinie, te dobre i złe. Mimo wszystko, fach ten jest dużo mniej „upubliczniony”. Chyba, że mówimy już o dziennikarstwie telewizyjnym – choć i w tym przypadku żurnalista jest tylko osobą przekazującą wieści, nie wyraża swojej opinii na dany temat. Taki właśnie listonosz najnowszych informacji ma ogromną przewagę nad politykiem. Może spokojnie wyjść po gazetę do najbliższego kiosku bez obstawy kilku mięśniaków i wie, że nikt nie obrzuci go obelgami. Chyba, że mówimy o polityku lokalnym, wtedy zbytnia popularność mu chyba nie grozi.
        Dlaczego warto zostać dziennikarzem? Może przed odpowiedzią na to pytanie powinniśmy zadać sobie kilka następnych: „Kim jestem?”, „Jaki mam charakter?”, „Nuda czy przygoda?”. Dziennikarstwo to wielka przygoda. Wielowątkowa opowieść, kilka bitew z samym sobą, małych wojen z innymi, sprawdzenie swoich możliwości i osiągnięcie celu, jakim jest samorealizacja. Czy może być coś piękniejszego? To takie mniej ekstremalne zdobycie Mount Everestu. Tak naprawdę jest to niekończąca się opowieść, bo przecież polityk może policzyć swoje schody. Jak daleko może się piąć sekretarz generalny NATO czy prezydent RP?
        Media to czwarta władza, pędzi do przodu niczym spóźniony pociąg, buduje nowe szczyty, które dziennikarze ciągle zdobywają. Może i są hienami dziennikarskimi, ale istnieje coś takiego jak etyka. PRAWDZIWY dziennikarz nigdy się nią nie stanie, będzie znał granice, których nie można przekroczyć, sam rozlicza się ze swojego sumienia i wie, że pierwszym jego zadaniem jest niesienie informacji.
        Jeszcze jeden, niezaprzeczalny fakt. Dziennikarz jest zawsze na pierwszym miejscu. Nie? Włączcie pierwsze lepsze wiadomości. Kogo zobaczycie najpierw? Dziennikarza przekazującego wam informację o kolejnej rządowej aferze. Zaraz po dziennikarstwie przychodzi czas na politykę. Kto wie? Może gdyby nie ono, polityka nigdy nie byłaby taka popularna?

     

    Karolina Socha

     

    Fot.  www.wrotapomorza.pl

    Tekst Publikowany w Majowym Numerze "PRESIK-a" 


    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740