WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL Tel. 666 640 460
FOTOGRAFIA: http://www.marekopiola.com/obrazki/olewnik.jpg
Jestem bardzo ciekawa, dlaczego, na tak z pozoru łatwe pytanie, trudno odpowiedzieć i czemu od razu nasuwają się następne - dlaczego to wszystko trwa tak długo oraz kto jest winny: porywacze, przyjaciele czy aparat państwa? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po tak długim okresie badania tej sprawy, nadal nie ma ostatecznego wyniku.
W tej długiej walce nie widzę żadnych plusów, a tylko same minusy. Chyba nikt nie zdaje sobie sprawy, jak ta tragedia wpłynęła na sytuację rodziny Olewników! Czy tak trudno to zrozumieć?! Najwidoczniej tak. Dalsze śledztwa w tej sprawie są uzależnione od panującej ekipy rządzącej. Ciągłe zaniedbywania są krytykowane przez nowo przychodzących, jakoby prokuratorzy, policjanci byli niewinni, gdyż z misją wykonują swój obywatelski obowiązek. Niekiedy chciałabym się dowiedzieć czy Ci wszyscy, którzy rozwiązywali tą straszną zagadkę, nie mają wyrzutów sumienia, że czegoś nie dopilnowali, coś ominęli, w tym wypadku ślad, który mógł być istotnym tropem w rozwiązaniu tej tajemnicy. Ale kto tym się przejmuje?! Wiele jest niedomówień. Najistotniejsze, co było przyczyną morderstwa Krzysztofa Olewnika, nadal pozostaje tajemnicą, z której można wysuwać wiele hipotez. Książka pt. „Olewnik. Śmierć za 300 tysięcy” autorstwa Sylwestra Latkowskiego i Piotra Pytlakowskiego stwierdza, iż wiele jest motywów śmierci. Jednym z nich mógłby być stosunek Olewnika do kobiet-mężatek, które były związane ze światem gangsterskim.
Możliwe, że był uwikłany w nieuczciwe interesy. Analiza uzyskanego materiału wskazuje również, iż porywaczami mogłyby być osoby, których praca była w przeszłości związana z wymiarem sprawiedliwości i policją. W tym momencie zachodzi spytać, jak tacy ludzie mogli dopuścić się takiego czynu, jak takim ludziom można zaufać?! Porywacze mieszkają lub mieszkali w tej samej okolicy, co rodzina Olewników. Osoba Jacka Krupińskiego (jednego z podejrzanych o porwanie), który był przyjacielem Krzysztofa, jak również całej rodziny, udowadnia, że nie można ufać nawet najbliższym. Czas pokaże, co dalej będzie się działo, jak będzie funkcjonowała i co nowego wniesie w te sprawę Komisja Śledcza. Zastanawia mnie tylko to, że do tej pory jest za dużo hipotez i przypuszczeń a brak stwierdzeń. Jedyne co jest pewne, to to, że porywacze chcieli zniszczyć rodzinę Olewników i w pewnym sensie udało im się to w imię nienawiści, pieniędzy, dominacji, szantażu, kontroli czyli wartości, jakie wyznawali sprawcy tej tragedii.
Urszula Wasińska
Kontakt z redakcją:
redakcja@studiuje.eu
Polityka Cookies
Dział reklamy:
biuro@studiuje.eu
tel: 783 748 740