Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...
fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Unexpect „In A Flesh Aquarium”


    Zawsze myślałem, że żaden nowy zespół z pogranicza muzyki metalowej nie jest w stanie mnie zaskoczyć, aż tu nagle odkryłem grupę Unexpect z Kanady, której twórczość mnie zszokowała. Ich płyta wydana w 2006 roku to śmiertelny cios zadany ortodoksji i trzymaniu się jakichkolwiek ram stylistycznych w graniu. Nie spotkałem się jeszcze z bandem, który by w tak nieprawdopodobny sposób żonglował poszczególnymi gatunkami muzycznymi.

    Skrajny eklektyzm panujący w ich twórczości może naprawdę zadziwić. Specyficzność tych dźwięków polega na tym, że słuchając ich mamy wrażenie jakbyśmy byli świadkami operowo-teatralnego przedstawienia z panującymi w nim nieustannymi zwrotami akcji. Damskie, operowe wokalizy przeplatane agresywnymi prawie deathowymi wokalami, czystym męskim śpiewem, chórkami czy nawet złowieszczymi szeptami powodują, że czujemy się jak na jakimś spektaklu, w którym następuje podział na role.


    Chyba żaden człowiek na świecie nie byłby w stanie zliczyć ile styli muzycznych przewija się przez ten album. Mamy tu więc podwójną stopę oraz ciężkie i przytłaczające partie gitarowe kojarzące się z ekstremalnymi gatunkami metalu. Jednocześnie jest tu też spory ukłon w stronę muzyki klasycznej. Objawia się on w postaci wspominanych już operowych wokaliz, pięknych partii pianina i skrzypiec (pojawiają się nader często na tym krążku i muszę się przyznać, iż to właśnie do nich mam największą słabość i uważam je za najlepszy element tego wydawnictwa). Całość grania poprzez swoją symfoniczność nabiera czasem bardzo patetycznego wydźwięku.

    Wracając jeszcze do tych spokojnych, damskich partii wokalnych, to choć nigdy nie byłem zbyt wielkim fanem tego typu ekspresji, tym razem muszę stwierdzić, iż nie wyobrażam sobie tego materiału bez tego pięknego głosu. Nadaje on tej muzyce niesamowitego charakteru a jakiekolwiek próby porównywania Unexpect do znanego wszystkim i znienawidzonego przeze mnie, obrzydliwie komercyjnego zespoliku z Finlandii są całkowicie bezpodstawne.

    Pokręcone i skomplikowane gitary oraz nie mniej szalone i bardzo wyraziste partie basowe mogą kojarzyć się muzyką jazzową. Umiejętności techniczne poszczególnych członków zespołu wprawiają w osłupienie. Oprócz wymienionych już wpływów różnych gatunków muzyki ambitnej, doświadczymy tu elementów mrocznej twórczości gotyckiej, ambientu, psychodeli ("The Shiver: A Clown's Mindtrap") jak i również wpływów melodii industrialnej (utwór "Silence 011010701" jest praktycznie w całości właśnie taki).

    Czasem muzycy puszczają do nas oko zaskakując nas elementami kabaretowymi, po to abyśmy myśleli, że nie jesteśmy w domu przed odtwarzaczem lecz w gmachu jakiegoś wielkiego teatru. Poprzez tak duże nawarstwienie dźwiękowe trzeba się bardzo skupić na odtwarzanym materiale. Unexpect non stop bombarduje nas pomysłami i naprawdę można się pogubić. Dzięki temu nie można się oderwać od słuchania i aby w pełni uchwycić bogactwo tego krążka, trzeba go przesłuchać kilka razy.

    Za każdym przesłuchaniem odkrywamy na In A Flesh Aquarium coś nowego. Ktoś mógłby powiedzieć, iż to nie sztuka zrobić coś takiego, że wystarczy tylko wrzucić do swojej muzyki różne style i mamy już etykietkę awangardzisty. Nie każdy jednak potrafi połączyć ze sobą pozornie nie pasujące do siebie elementy w jedną, spójną całość, a to właśnie Kanadyjczykom się udało. Spoiwem tych różnorodnych składników jest operowo-teatralna konwencja.

    Myślę, że In A Flesh Aquarium jest dziełem niezwykle oryginalnym, nieszablonowym, przełamującym wszelkie możliwe granice muzyczne i dlatego też godnym WIELOKROTNEGO przesłuchania.


    Bartosz Oszczepalski

    fotografia: www.uulyrics.com


    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740