Nawałnica w Kostrzynie? Na szczęście – nie! Chociaż tak naprawdę to, co już tutaj stoi na polu, oprze się każdej sile. Tegoroczna scena jest skonstruowana bardzo dobrze i już jest przykryta wielkim, metalowym dachem.

W zasadzie cała pozostała infrastruktura już się montuje. Właśnie zjechałem ze wzgórza ASP, gdzie wielkie metalowe szpile wytyczają namiot ASP. Namiot? To jest filharmonia! Wejdzie do niego 6, 7, może 8 tysięcy ludzi! Wszyscy w Kostrzynie mówią o tegorocznej ASP. Istotnie, to będzie naprawdę niepowtarzalne - albo może wręcz przeciwnie, bo przecież poniżej tej poprzeczki zejść nie możemy – zjawisko! Może za rok Obama? A dlaczego nie? Tu się naprawdę rozmawia o ważnych i istotnych sprawach.

A woodstockowe pole? Przepiękne! Wygląda jakby je specjalnie zaprojektowano. Czy wiecie, że ponad 100 lat temu miasto Nowy Jork rozpisało konkurs na miejsce na tereny zielone dla Nowojorczyków. Kiedy u nas Powstanie Styczniowe i zalążki pozytywizmu, w Ameryce już powstawały pierwsze parki narodowe, miedzy innymi ochroną już cieszyły się sekwoje. A Nowy Jork zaczął budować w Centrum miasta jeden z najpiękniejszych parków na świecie. Może my powinniśmy coś takiego uczynić z naszych polskich działkowiczów? Pole woodstockowe wygląda jak przepięknie uformowana, specjalnie do tego celu ziemia.

Obok mnie, na scenie pracują ludzie. Zaczynamy wieszać tzw. horyzonty, czyli tła wokół sceny. Pokojowa Wioska Krishny już postawiła namiot, a my czekamy na małą scenę, która będzie miała specjalną scenografię, którą zaprojektowaliśmy u nas w Fundacji. W ogóle wszystkie projekty – koszulki, nalepki, kubki, smycze, karty telefoniczne, torby, torebki i wielkie woodstockowe banery powstały w naszym biurze projektów. I to bardzo nas cieszy, ponieważ także w tym wszystkim tchnie nasza filozofia działania. Zresztą przyjedziecie – zobaczycie. Jestem pewien, że bardzo Wam się spodoba.

Nie ma słońca na niebie, ale to tylko dobrze, bo wczoraj lekko zdychaliśmy.

Aha! I nasz elektryk, Leon, jak zwykle przyjechał z motolotnią i będzie jak zwykle z kamerą fruwał nad Przystankiem Woodstock. Zresztą – nie on sam.

(Jurek)

źródło: http://www.wosp.org.pl/nasza_dzialalnosc/aktualnosci/6292_nawalnica_w_kostrzyniel.html