WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL Tel. 666 640 460
Zawsze doceniałem zespoły oryginalne ,nietypowe, wyróżniające się z pośród nawału pospolitych i nudnych rockowych kapel. Właśnie dlatego do gustu przypadł mi duński band Volbeat.
Zespól istnieje od 2001 roku i zdobył bardzo dużą popularność w rodzimym kraju, co nie jest często spotykane w przypadku kapel wykonujących ten rodzaj muzyki. Ich twórczość opiera się na połączeniu hard rocka i heavy metalu z liniami melodycznymi z lat 60-tych oraz pojawiającymi się tu i ówdzie elementami bluesa i country(!). Artyści z Danii zdecydowali się na bardzo ciekawy eksperyment. Mogło by się wydawać że takie zderzenie współczesności z przeszłością w praktyce jest trudne do wykonania. Volbeat zadaje kłam tej teorii, ich drugi longplay „Rock the Rebel/Metal the Devil” jest materiałem bardzo spójnym. Muzycy całymi garściami czerpią zarówno z klasyków starego rocka, bluesa lat 60-tych jak i metalu. Poszczególne utwory są bardzo dynamiczne i przepełnione niemalże punkowo- metalowym szaleństwem. Jest to zasługą agresywnych riffów oraz świetnej perkusji, które nadają polotu i ciężaru tej muzyce. Pomimo ostrego, rockowego feelingu niemal każda piosenka na tej płycie to potencjalny hit (szwedzkie, duńskie i francuskie rozgłośnie radiowe często puszczają ich muzykę, szkoda że u nas nie panują takie standardy:) ) . Świetnym przykładem są utwory „Radio Girl” , „River Queen” oraz „Soulweeper 2” z bardzo „wpadającymi w ucho” i skocznymi zwrotkami. To jest największa siła tej płyty, mało której hard rockowej lub metalowej kapeli udaje się grać tak melodyjnie i jednocześnie nie tracąc przy tym swojego rockowego „czadu”.
Ocena 6/6
Bartosz Oszczepalski
Fot. http://batzbatz.com/uploads/posts/2009-02/1234257826_volbeat-rock-the-rebel-_-metal-the-devil.jpg
Kontakt z redakcją:
redakcja@studiuje.eu
Polityka Cookies
Dział reklamy:
biuro@studiuje.eu
tel: 783 748 740