Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...
fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Heaven & Hell “The Devil You Know”


    Na początek trochę wyjaśnień . „Heaven & Hell” to wcielenie Black Sabbath z Ronniem Jamesem Dio na wokalu i Vinnym Appicem na bębnach. Zespół w takim składzie na grał takie albumy jak „The Mob Rules” i „Dehumanizer”, a ponownie zszedł się w 2007r. – odbył trasę koncertową, nagrał koncertowy album, a teraz wydaje pierwszy krążek studyjny pod nową nazwą.

    Nazwy Black Sabbath nie użyto tylko dla podkreślenia, że BS z Ozzym Osbournem ciągle istnieje a także by zaznaczyć, że zespół nie będzie wykonywał takich klasyków jak „Iron Man” czy „Paranoid”. Mimo to album można z czystym sumieniem traktować jako pełnoprawne dzieło Black Sabbath – pierwsze od czternastu lat. Zresztą sama nazwa “The Devil You Know” (diabeł którego znasz) sama mówi za siebie.
    Po tym przydługim wstępie czas przystąpić do recenzji. Czynię to z niekłamany entuzjazmem, ponieważ nie mam wątpliwości, ze mamy do czynienia z najlepszym heavy metalowym albumem roku 2009.
    Całość zaczyna znakomity, majestatyczny "Atom and Evil" z niepokojącym gitarowy riffem geniusza metalowej gitary Tonego Iommiego. Mocne uderzenie na początek. Potem równie mocny "Fear". Następnie prawdziwy przebój tej płyty "Bible Black". Kawałek zaczyna się od delikatnej wstawki na gitarze akustycznej aby przejść w soczysty i przebojowy heavy metal. Utwór jest najlepszym nawiązaniem do najsłynniejszych czasów grupy. Absolutnie numer 1 tej płyty.  Dalej nie jest już tak znakomicie, ale wysoki poziom zostaje utrzymany. Na wyróżnienie zasługuje dynamiczny "The Turn of the Screw" i nieco wolniejszy "Rock and Roll Angel", obok "Bible Black" najlepszy numer na albumie. Cała reszta jest dobra choć nie niespecjalnie celuje w przebojowości czy oryginalności.
    Na uwagę zasługuje wysoka forma wokalna Dio. Tak wiem, że to jeden z najwspanialszych rockowych głosów wszechczasów, ale nadal nie mogę wyjść z podziwu, że ten niewysoki i 67 letni człowieczek jest w stanie wydobyć z siebie tak czyste i potężne partie wokalne. Coś niesamowitego!
    Cóż na zakończenie można napisać o “The Devil You Know”? Na pewno nie jest to album tak dobry jak „Heaven and Hel”l czy „The Mob Rules” ale jest na pewno lepszy do „Dehumanizera”. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że “The Devil You Know” to jego ulepszona wersja.
    Posiadanie tej płyty to absolutny obowiązek dla każdego fana heavy metalu. Starsi panowie udowadniają w każdym dźwięku, ze ich czas jeszcze nie przeminął a w metalowym świecie są wciąż w stanie rozdawać karty. To heavy metal przez duże H!

     


    Ocena: 4,5/6

    Fotografia www.wikipedia.com

    Paweł Kowalski 


    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740