WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL Tel. 666 640 460
Ponad stu studentów kieleckiej politechniki czekało we wtorek przed drzwiami dziekanatu, żeby złożyć podanie o stypendium. Uczelnianie zrobiła nic, żeby temu zapobiec, choć od początku przewidywano kolejki.
Gdy wczoraj około godz. 9 byliśmy w dziekanacie Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska PŚk, był tłum. Trudno było się przecisnąć. - Stoję od siódmej rano. Chcę złożyć wniosek o przyznanie stypendium socjalnego. Na uczelnię dojeżdżam z okolic Rakowa. To około 50 km - mówił Sylwester, student budownictwa na Politechnice Świętokrzyskiej.
Nie wierzył, że uda mu się załatwić formalności. - Dziekanat przyjmuje we wtorek studentów tylko od 12 do 15, w środę jest nieczynny. Pewnie trzeba będzie wstać wcześniej w czwartek i znów spróbować, bo w piątek mija termin składania dokumentów. Zresztą zapytajcie kogoś z początku kolejki. Oni pewnie czekają od piątej. Może ktoś nawet nocował - sugerował.
I rzeczywiście, część kolejkowiczów pod drzwiami dziekanatu czekała od świtu. - Byłyśmy tu od 5.30 - stwierdziły Monika i Weronika, studentki inżynierii środowiska.
Monika dodaje, że jest czwarta. - Jak przyszłam, to było już kilka osób. W poniedziałek też czekałam, ale nie zdążyłam złożyć podania - mówi. Weronika dodaje: - Dobrze, że jesteśmy z Kielc i nie musimy dojeżdżać, żeby zająć kolejkę.
Studenci nie wierzą, że kiedyś to się zmieni. - Odkąd studiuję, co roku w październiku jest to samo. Żeby dostać stypendium, trzeba wystać swoje, to przykre - komentuje Monika.
I rzeczywiście o sprawie studenckich kolejek pisaliśmy w "Gazecie" regularnie od kilku lat.
Tego, że sytuacja powtarza się kolejny rok z rzędu, nie kryje też Stanisław Adamczak, rektor PŚk. - Nie da się tego uniknąć, bo 9 tys. studentów jednocześnie chce wszystko załatwić w dziekanacie - twierdzi.
Co więcej, uważa, że wcześniej wiedział, że w tym roku kolejki będą wyjątkowo długie.
- Sytuacja jest o tyle gorsza, że znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym nakłada na żaków obowiązek wnioskowania o przyznanie każdego rodzaju stypendium - mówi.
Rektor zapewnia jednak, że uczelnia wyjdzie naprzeciw studentom czekającym w kolejkach. - Będę zachęcał pracownice dziekanatu, żeby przyjmowały podania także w godzinach ponadwymiarowych. Chcę również, by przyjmowały wnioski w sobotę. Niestety, nie mogę im tego narzucić. Przecież też mają życie rodzinne - mówi. - Przedłużymy także termin, do którego można składać wnioski - zapowiada.
Będzie to można robić do końca przyszłego tygodnia, a nie jak planowano do najbliższego piątku.
Dodatkowo rektor zamierza utworzyć punkt informacji przy Uczelnianej Radzie Samorządu Studentów. - Będziemy wyjaśniać żakom, jak wypełnić formularze. Do tej pory wiele osób składało je z błędami, przez co musieli stać w kolejce po raz drugi - twierdzi.
Uczelnia nie planuje jednak zatrudnienia dodatkowych osób na okres składania wniosków. - Nie możemy zatrudniać niewykwalifikowanych pracowników. Byłoby to bezcelowe. Podania o stypendia muszą przyjmować osoby, które się na tym znają - komentuje rektor.
Kontakt z redakcją:
redakcja@studiuje.eu
tel: 664 728 181
Polityka Cookies
Dział reklamy:
biuro@studiuje.eu
tel: 783 748 740