Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...
fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Promocja, jakich mało


    Żyjemy w takich czasach, że gdzie nie sięgnąć wzrokiem, czekają na nas promocje. Na przykład zniżki czy wszelkie dodatki do naszych zakupów. I kiedy na Uniwersytecie pojawia się taka „atrakcja”, może się wydawać, że prawa biznesu dosięgły także jeden z uczelnianych bufetów. Jednak jakaż to błędna diagnoza.

    Oto w naszym bufecie młoda pani zachęca nas do zakupu napoju pomarańczowego. Cena - tylko 1 zł, co nas dziwi, ale może to dziś mamy ten szczęśliwy dzień. Uradowani tą sytuacją kupujemy napój i idziemy pochwalić się kolegom, jaką to mamy smykałkę do interesów. Cóż jednak za zdziwienie, gdy zerkając na datę ważności, przed oczyma staje nam data: 10 listopada 2008 rok, a mamy przecież koniec lutego, lecz roku 2009. Wniosek jest jeden, napój jest przeterminowany o ponad 4 miesiące. To jednak nie koniec niespodzianek. Zjawiamy się ponownie w bufecie, gdzie zauważamy, że nasza miła pani – po poznaniu opinii o napoju – próbuje usilnie się tłumaczyć, że wina leży po naszej stronie. Bo – jak mówi – kto widział tak tanie produkty. Zniesmaczeni całą sytuacją grzecznie się wycofujemy.
    Mając nadzieje, że taka sytuacja już się nie powtórzy po kilku dniach wracamy do bufetu i po raz kolejny jesteśmy zaskoczeni. Oto pojawia się nowy produkt – batonik, po zaskakująco niskiej cenie – 0,80 zł. Mając już doświadczenie, nie skłaniamy się do jego zakupu. Ów produkt dołączył do naszego napoju i znajduje się w centralnym miejscu owego pomieszczenia, kusząc studentów niebywałą ofertą.
    Kończąc swoje wywody dodam coś na swoją obronę. Dlaczego jeden z Was, skromny student, nabrał się na taką promocję? Otóż nie ma żadnej informacji, że niektóre produkty są przeterminowane. Więc jak ma on to wiedzieć?
    Już roztaczaliśmy wizje, że bufet uczelniany wyszedł naprzeciw pragnieniom studentów i wziął sobie do serca znane sformułowanie „biedny student”. Jednak pozostał niesmak, dobrze, że tylko moralny, a nie biologiczny. Bo kto wie, jakby się to skończyło. Dziś nowego znaczenia dla mnie nabierają słowa: „Pij z głową”.

    Don Vito Corleone
    fotografia: www.itstart.pl

    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu
    tel: 664 728 181

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740

    sitemap