fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Mundial 2010


    Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w RPA. Czas przyjrzeć się poszczególnym reprezentacjom i ich szansom na medale.

    Trzy najmocniejsze reprezentacje to Hiszpania, Anglia i Brazylia. Hiszpanie mają arcymocny skład i trenera Vicente del Bosque, który wyjątkowo inteligentnie kontynuuje pracę swego poprzednika – Luis Aragonésa no i umie panować nad gwiazdorami co świetnie pokazał prowadząc Real Madryt, który pod jego wodzą odnosił ostatnie wielkie sukcesy. Anglicy są głodni sukcesu, bo ostatnio ich na wielkich imprezach nie odnoszą. Dal piłkarzy takich, jak Lampard czy Gerrard to może być jeden z ostatnich dzwonków na jakieś konkretne osiągnięcie w reprezentacji. Dwa największe atutu wyspiarzy to Ronney, który może być największa gwiazda mistrzostw i Fabio Capello- najlepszy trener, jakiego Anglia miała od dekady. Brazylii przedstawiać nie trzeba, ta drużyna zawsze mierzy w złoto. Na dodatek selekcjoner Dunga wykonał świetnie pierwszy etap swej pracy powołując z morza zawodników rzeczywiście tych, którzy mieli najlepszy sezon. Pozostawił, więc w domu chimerycznego Ronaldinho, krnąbrnego Adriano i wałczącego cały sezon z kontuzjami Pato.

    Drugi garnitur potencjalnych kandydatów do medali wypada zacząć od Argentyny. Na papierze mają oni tak samo mocny skład jak Brazylia czy Hiszpania. Największym problemem Argentyny jest ławka trenerska, na której siedzi Diego Maradona. Argentyńczycy w mękach wywalczyli awans na mundial, choć z takim składem powinni to zrobić bez problemu. Ciężko wyobrazić sobie też Maradonę, w konfrontacji z takimi tuzami trenerki jak Capello czy Lippi. Jeśli już o Lippim mowa to wydaje się być najmocniejszym atutem Włochów na mundial. W końcu to on zdobył ze swoją drużyną mistrzostwo świata. Z zawodnikami jest tu jednak gorzej – stare zmęczone gwiazdy, a nowych nie widać. Włosi mogą wrócić z mistrzostw na tarczy. Podobny los może czekać Niemców, którzy choć są, jak Włosi drużyną turniejową, to bez lidera, jakim jest Ballack, mogą mieć problemy. Podobnie jak Holendrzy, bez najlepszego swego zawodnika w tym sezonie, czyli Arjena Robbena. Portugalia nie wydaje się na tyle mocna, aby przywieźć medal, – ·Cristiano Ronaldo to za mało. Francja ma z kolei podobny problem jak Argentyna – skład wspaniały, ale formuła trenera Raymonda Domenecha na pracę z reprezentacją, wyraźnie się wyczerpała, co potwierdzają ostanie wyniki.

    Czarnym koniem mogą być drużyny afrykańskie. Największe szanse na niespodziankę ma chyba Wybrzeże Kości Słoniowej (o ile Didier Drogba się wykuruje). Gospodarze, czyli RPA tez mogą namieszać, ale w ich przypadku program maksimum to wyjście z grupy. Zapowiadają się ciekawe mistrzostwa.              

     

     

     

    Paweł Kowalski            


    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu
    tel: 664 728 181

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740

    sitemap