fb
 

WŁASNA FIRMA BEZ ZUS! WWW.INKUBATORKIELCE.PL  Tel. 666 640 460

Imprezy w tym tygodniu

    więcej...

     

     

     

     

    Vive Targi Kielce przed Ligą Mistrzów


    altW najbliższą niedzielę VIVE Targi Kielce czeka konfrontacja z jedną z najlepszych drużyn świata. W wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z ekipą THW Kiel. Zapytaliśmy kapitana "żółto-biało-niebieskich", Mariusza Jurasika, o atmosferę w drużynie przed tym meczem.

     
    Studiuje.eu: Czy do pojedynku z drużyną THW Kiel przygotowujecie się jakoś inaczej?? Jest to przecież nie tylko najlepsza drużyna Europy, ale także zespół z którym mierzyliście się już przed sezonem.

    Mariusz Jurasik: Wydaje mi się, że przygotowujemy się do tego spotkania jak do każdego innego. Oglądamy video z meczem tej drużyny, szukamy jej słabszych czy mocniejszych punktów, by móc potem je wykorzystać w czasie meczu. Staramy się także wyeliminować nasze słabe punkty, żeby przeciwnik nie mógł znowu ich wykorzystać. Nie są to jakieś specjalne przygotowania pod Kiel. Przygotowujemy się jak pod każdy inny zespół.

    Studiuje.eu: Czy w meczu z Kiel w końcu zobaczymy tego Mariusza Jurasika w pełni formy sportowej??

    Mariusz Jurasik: Czy zobaczymy, mam nadzieje, że tak. Mam jeszcze trochę problemów zdrowotnych, ale nie chcę się na nie uskarżać i wymigać się od odpowiedzialności. Wyjdę na pewno na parkiet i będą chciał pokazać wszystkie moje umiejętności, które posiadam jeśli chodzi o piłkarza ręcznego. Mogę obiecać, że na pewno będę walczył, a czy mi ten mecz wyjdzie? Bardzo bym sobie tego życzył.

    Studiuje.eu: Drużyna na pewno przeżywa te ostatnie wyniki. Słabsze mecze w lidze i te porażki w Lidze Mistrzów. Czy ma to jakiś wpływ na atmosferę w szatni, na waszą mentalność? Czy po treningach czy meczach rozmowy w szatni wyglądają jakoś inaczej?

    Mariusz Jurasik: No na pewno siadamy po każdym spotkaniu, nie zaraz ale na drugi dzień i dyskutujemy co zrobiliśmy źle i dlaczego, co powinniśmy zrobić, żeby to poprawić. Myślę, że nie ma to wpływy mentalnego na drużynę. Po każdym tym posiedzeniu we własnym gronie wiemy co mamy zrobić w następnym meczu, żeby było dobrze. Mimo tych wyników atmosfera w drużynie jest dobra. Teraz musimy to jedynie przełożyć na wyniki na boisku i udowodnić wszystkim innym oraz przede wszystkim sobie, że potrafimy grać w piłkę ręczną.

    Studiuje.eu: W sumie to już kolejny taki rok kiedy w polskiej lidze jesteście niepokonani, a jak przychodzi Liga Mistrzów już widać różnicę w poziomie gry. Czy to też ma wpływ na waszą grę??

    Mariusz Jurasik: No nie oszukujmy się, że polska liga jest na bardzo niskim poziomie, a w Lidze Mistrzów gramy z drużynami, które są mistrzem czy wicemistrzem danego kraju. W tym roku jeszcze przypadło nam, że trafiliśmy do „grupa śmierci”, gdzie każdy z tych przeciwników mówi, że jeszcze w historii takiej mocnej grupy nie było. Są w niej na przykład ściśli finaliści zeszłorocznej edycji tych rozgrywek THW Kiel i Barcelona, a także Rhein Neckar Loewen, które 2 lata temu było w półfinale. Więc jest to najwyższa półka i poziom w niej jest całkiem inny. My puki co„pukamy powolutku do drzwi” tych wszystkich światowych zespołów. Myślę, że na pewno się „dopukamy” i w przyszłości, za rok czy dwa będziemy w ścisłej światowej czołówce.


    Mateusz Buchta
    Jarosław Dudek




    Kontakt z redakcją:
    redakcja@studiuje.eu
    tel: 664 728 181

    Polityka Cookies

    Dział reklamy:
    biuro@studiuje.eu
    tel: 783 748 740

    sitemap